Makijaż ślubny w pigułce

Ślub to dzień, na który wiele kobiet czeka w wielkim napięciu. To właśnie panna młoda jest obiektem największego zainteresowania podczas całej ceremonii dlatego powinna wyglądać nienagannie. Stworzenie idealnej stylizacji jest, więc dla wielu pań strawą priorytetową. Piękna suknia, dodatki, fryzura… całości powinien dopełniać makijaż. Jaki powinien, więc on być?

Jaki powinien, więc on być makijaż ślubny?

Nie lubię w tym wypadku twardo określać kolorystyki. Kolory powinny być dobrane do typu urody panny młodej oraz dodatków ślubnych. Makijaż ślubny musi spełniać kilka podstawowych zasad. Powinien podkreślać urodę kobiety tuszując jednocześnie jej mankamenty, uzupełniać całość stylizacji i być trwały. To chyba najważniejsze jego punkty, których spełnienie gwarantuje satysfakcjonujący efekt końcowy. Dla mnie tego typu makijaż powinien przede wszystkim podkreślać świeżość cery oraz spojrzenie. Nie zapominajmy, że kiedy weselna gorączka już opadnie, z tych niepowtarzalnych chwil pozostaną nam, oprócz wspomnień, fotografie. Pamiętajmy, więc że to jak wyjdziemy na zdjęciach zależy od kwalifikacji wizażysty oraz fotografa.

Makijaż ślubny powinien łączyć makijaż fotograficzny, wieczorowy i dzienny

Makijaż ślubny musi zawierać w sobie elementy makijażu fotograficznego, wieczorowego oraz dziennego. Każdy z tych trzech typów makijaży rządzi się swoimi prawami, a ich wspólnym mianownikiem w tym przypadku będzie właśnie nasz make up ślubny. Pamiętając, że fotografiach duże znaczenie odgrywają oczy należałoby poświęcić im trochę uwagi i odpowiednio je podkreślić. Idealnie podkreślone oko to gęste oraz długie rzęsy i tu obecnie mamy duże pole do manewru. Możemy wybierać między mocno wytuszowanymi rzęsami, przyklejaniem kępek, rzęs na pasku czy przedłużaniem rzęs metodą 1:1 lub zagęszczaniem rzęs metodą Foconyes – nowość na rynku. Trzymajmy się przy tym jednej kluczowej zasady, bez względu, na którą metodę się zdecydujemy, zagęszczenie rzęs powinno wyglądać naturalnie. Posklejane i nieestetyczne rzęsy na pewno nie będą ozdobą, wręcz przeciwnie. Skóra twarzy, musi być nienaganna, ładnie rozświetlona, a wszelkiego rodzaju niedoskonałości skorygowane, jednocześnie trzeba uważać żeby nie osiągnąć efektu maski.

Planowanie ślubnego makijażu

Planowanie ślubnego makijażu powinnyśmy, więc zacząć od wizyty u sprawdzonej kosmetyczki i nie czekajmy z tym do ostatniej chwili. Nie zapominajmy przy tym, że przed ceremonią nie wolno wykonywać żadnych inwazyjnych zabiegów. Spotkałam się w swojej pracy z paniami, którym tydzień, dwa przed ślubem zaproponowano zabiegi złuszczające przy zastosowaniu peelingów chemicznych. Złuszczanie kwasami można wykonywać i jest to często wskazane, ale o tego typu zabiegach powinno się myśleć kilka miesięcy przed ślubem. Po takich peelingach skóra musi się najpierw złuszczyć, a później zagoić, często też może pojawić się efekt tak zwanego oczyszczania się skóry i wtedy pojawiają się wypryski. Żadna z przyszłych panien młodych nie chciałaby przecież w dniu ślubu walczyć w wykwitami lub podrażnioną skórą. Pamiętajmy, więc że na zadbanej, dobrze nawilżonej skórze każda prawidłowo nałożona warstwa makijażu nie będzie prawie widoczna. Gdy cera jest przesuszona i łuszcząca się trudno jest osiągnąć efekty, o których była mowa wcześniej. Również trwałość makijażu jest o wiele większa gdy mamy do czynienia z nawilżoną i wypielęgnowaną skórą.

Zmorą wizażystów jest wysuszona i zaniedbana cera, pamiętajmy, że piękna, promienna twarz to przede wszystkim wypielęgnowana i zadbana skóra, a dopiero później makijaż.

Makijaż permanentny Bolesławiec ⋆ Boleslavia BEAUTY